
„Są jednak sprawy, w których polityka Bidena może być jeszcze bardziej agresywna od tej prowadzonej przez Trumpa. Na przykład, krytykuje on obecnego prezydenta za brak obalenia prezydenta Wenezueli. Wygląda też na to, że nominowałby na stanowisko sekretarza stanu Susan Rice, zwolenniczkę wojny i interwencjonizmu. Także, poza możliwym powrotem do porozumienia nuklearnego z Iranem, nie sądzę, by Biden był prezydentem pokoju” – mówi w rozmowie z MP Dan Kovalik.